Ada 

Jedno z  bardzo wielu dzieci na świecie napisa-ło wyjątkowy i nie byle jaki list. A treść była 

 taka: ,, Drogi Święty Mikołaju, 

ja nie chcę wiele.  Jedyną rzeczą, którą chcę toszczęście Twoje oraz Twojej rodziny. 

 Ola Nowak".  

Święty Mikołaj dobrze wiedział  

kim jestOla. Była ona najgrzeczniejszą dziew-czynką na całym świecie. Miała wielu przyja-ciół, nie tylko w swoim krajuOla mieszkała  

we FrancjiJej mama była Polką, dlatego  

miała polskie imię.  Polsce, do której przy-jeżdżała w wakacje i ferie zimowemiała przy-jaciółkę o imieniu Zuzanna. 

tegoroczne Boże Narodzenie bardzo się  

martwiłabo nie wiedziała co dostanie 

Gdy otworzyła swój  prezentuśmiechnęła sięZobaczyła zdjęcia uśmiechniętego Świętego Mikołaja i Jego rodzinyBył też list, którym było napisane tak: ,,Olu spełniłem Twoje życzenie 

Wiemże wolałabyś spotkać się w realu, ale w tym roku nie jest to możliwe. Pamiętaj  

tajemnicy Świętego Mikołaja, mianowicie, nie pokazuj nikomu moich zdjęćbo to tajem-nica jak wyglądamNikomu i nigdy 

PodpisanoŚwięty Mikołaj." 

 

Jaś 

Pomocnicy Mikołaja zrobili prezenty dla dzieci na całym świecie. Mikołaj saniami rozwiózł je po wszystkich domachMiał po drodze wiele przygódJedna z nich to utknięcie w kominieDzieci bardzo cieszyły się z  

Prezentów. 

 

Jeremi 

Jedno z dzieci chciało dostać zabawkowe autko lamborgini. Drugie marzyło o ogromnym zestawie klocków lego minecraft, a trzeciego marzeniem było zdrowie całej rodziny. Mikołaj o wszystkich marzeniach dzieci się dowiedział i wziął się do pracy. Pakował prezenty w ogromne worki a następnie je rozdawał. Wigiliję na twarzy każdego dziecka pojawił się ogromny uśmiech 😊. 

 

Lila 

Pan listonosz pojechał a Święty Mikołaj wziął się do roboty. Przeczytał pierwszy list:  

,,Święty Mikołaju proszę cię o lalkę a przy okazji wózek dla tej lalki''.  

Mikołaj zawołał elfy, powiedział: ,, Zapakujcie to co napisała ta dziewczynka".  

Odpowiedziały:  ,,Już się robi! "                                            Mikołaj przeczytał kolejny list: 

 ,, Drogi Mikołaju proszę cię o autka i tor dla tych autek".  

Staruszek stwierdził, że zapakuje go sam i wziął się do roboty.  

Nadeszły święta. Mikołaj wziął wór zabawek i reniferowym zaprzęgiem   pojechał do pierwszego domu.  

Wszedł po cichu przez komin, zjadł ciasteczko i zostawił prezenty. Pojechał do drugiego domu i też wszedł przez komin, ale utknął i szybko zadzwonił do elfów, aby go uratowały. Bardzo szybko przyjechały i pomogły wielkiemu łakomczuchowi. Następnie wspólnie pojechali do innych domów, aby nigdzie nie zabrakło prezentów i radości.   

 

Marcel 

Pewne dziecko dostało 5 kulek kałczukowych i czapkę 

 świętego Mikołaja. Inne zaśdwie laski cukrowepiórnik do szkoły i osiem pacynek. Mróz dostał swój wymarzo-ny pędzelWszyscy żyli długo i szczęśliwie.      

 

Rita 

 Kiedy listonosz pojechał do domu Święty Mikołaj  

otworzył jeden list.  W liście było napisane, że Ola  marzy o tym, żeby spotkać  się ze Świętym Mikołajem. Poczciwy Staruszek postanowił podarować jej świąte-czną książkę.                                  

Zosia 

Dokończenie  historii o Mikołaju.                                              

 Wszyskie listy dzieci został przeczytaneNiestety tylko te dzieci otrzymały prezentyktóre prosiły o dobroć i rodzinne  świętabo w święta o to chodzi.                

 Pan Mróz też dostał prezent. I mógł malować przepięknezimowe  krajobrazy . 

 

Zuzia 

List Ani nie był zwyczajnym listem do Świętego Mikołaja. A brzmiał on tak:  

 

Drogi Święty Mikołaju,  

nie pragnę wiele na tą Gwiazdkę. Chciałabym zobaczyć uśmiech na Twojej twarzy.  

Pozdrawiam Ania.  

 

Mikołaj po przeczytaniu listu od dziewczynki postanowił spełnić jej marzenie. Kiedy Ania wstała z łóżka ze zdziwieniem spojrzała na karteczkę z jej imieniem przyczepioną do koperty. Kiedy ją otworzyła znalazła kartkę z napisem:   

-Aniu spójrz przez okno.  

Ania odsłoniła rolety, a za nimi był sam Święty Mikołaj. Ania, kiedy zobaczyła mężczyznę z białą brodą, w czerwonym ubraniu, czapce z bielutkim pomponikiem i uśmiechającego się do niej od ucha do ucha, od razu wiedziała, że jej marzenie właśnie się spełniło! Ania prędko ubrała się i wybiegła z domu, by przywitać się z Mikołajem. Mikołaj rzekł do Ani:  

- Aniu w tym roku zasługujesz na niezwykły prezent.   

Ania zastanawiała się co to może być. Mikołaj wyjął z kieszeni małą, włochatą kulkę. To był szczeniaczek. Ania przytuliła Mikołaja, szepcząc cichutko:   

- Dziękuję.   

Kiedy Ania dostała do rąk małego pupila, Mikołaj do niej rzekł:   

- Aniu jeśli będziesz potrzebowała pomocy lub kogoś do rozmowy to weź na swoje ręce tego pieska wypowiedz te słowa:  

-Mikołaju, potrzebuję ciebie. Wtedy pojawisz się w mojej fabryce, Elfy przyprowadzą cię do mojego biurka i powiesz czego oczekujesz.   

Po tych słowach Mikołaj wsiadł na swoje sanie i pomachał Ani na pożegnanie. Ania bawiła się z psiakiem do wieczora i postanowiła nazwać go Milo. 

 

Kacper 

Jedno z dzieci marzyło o zabawkowym wyścigowym  

autku hotwheels. Drugie marzyło o zdrowiu całej  

rodziny. A trzecie z nich marzyło, aby dostać bilet do zoo. Mikołaj mógł spełnić te marzenia a więc wziął się  

do robotyZaczął latać po mieścierozdając prezenty wszystkimktórzy na nie zasłużyliKiedy rozdał już wszystkim dzieciommógł sobie odpocząć 

Wtedy usiadł w fotelu i wypił gorącą czekoladę. 

 Była pyszna! 

 

 Klasa3a 

 Nowa wersje zakończenia baśni ,,Dziewczynka z zapałkami" 

  

Marcel  

Dziewczynce było zimno, zapaliła zapałkę, by się ogrzać. Nagle pod dom zajechała wspaniała kareta, z której wysiadła dama. Spytała się dziewczynkę: 

 - ,, Co tu robisz, przecież jest strasznie późno? "  

Dziewczynka odpowiedziała, że nie może wrócić do domu, bo tata ją będzie bił. Boi się, bo nie sprzedała ani jednej zapałki. Kobieta wzięła dziewczynkę do swego domu, nakarmiła i położyła w ciepłym łóżku. Dziecko miało na imię Emilka. Następnego dnia do dziewczynki podjechała limuzyna. Była w niej dziewczynka podobna do Emilki i miała dwa ciepłe stroje. Biedne dziecko dostało jeden. Rodzice bogatej dziewczynki adoptowali sprzedające zapałki dziecko. Dziewczynki się zaprzyjaźniły i nigdy się nie rozstawały. 

 

Lila 

Dziewczynkę znalazła staruszka. Zaprosiła ją do swojego domu, żeby się ogrzała. Jak już byli w domu, to pani przykryła ją kołdrą i zrobiła dla niej ciepłą herbatę. Pozwoliła jej nocować. Dała jej piżamę i położyła materac. Nadeszła noc. Dziewczynka pomyślała sobie, że jakby ta staruszka nie zauważyła mnie, toby się skończyło bardzo źle i zasnęła. Nastał ranek. Staruszka przygotowała na śniadanie tosty z serem. Dziewczynka zjadła z apetytem i zapytała, czy nie może u pani  zamieszkać. Kiedy pani się zgodziła, poszły do sklepu i  kupiły ubrania oraz inne najpotrzebniejsze rzeczy. Później dziewczynka bardzo podziękowała za przyjęcie jej do swojej rodziny.    

Rita 

Dziewczynce było bardzo zimno, zapaliła więc zapałkę. Siedziała pod czyimś domem. I nagle z tego domu wyszedł jakiś pan. Okazało się, że na imię Igor. Pan Igor spytał dziewczynkę, co tutaj robi?  Dziewczynka powiedziała, że nazywa się Sara i nie może wrócić do domu, bo tata będzie zły, ponieważ nie sprzedała ani jednej zapałki. I wtedy pan Igor zaprosił ją do domu. Kiedy nakarmił Sarę i położył ją na swoim łóżku, sam położył się na dywanie i już wtedy postanowił, iż Sara zostanie z nim i jego rodziną. I od tego momentu Sara żyła szczęśliwie. 

 

Nikodem K 

Dziewczynka  obudziła się w ciepłym i dużym domuJakaś pani  zapytała jak sie nazywaszDziewczynka  

odpowiedziała nazywam się Ola. Wszystko dobrze się  

skończyło. 

 

Piotrek 

Wtem, gdy już wydawało się, że to koniec, 

to obok dziewczynki przeszedł jakiś dżentelmen, który był  

ubrany na czarno, miał laskęi cylinder. 

Odezwał się spokojnie - ,,Wracaj do domu ktoś tam na ciebie czeka. 

Gdy dziewcznka wróciła do domu, dom był zupełnie inny 

Duży, piękny, ciepłym kominkiem, przy tym kominku 

 siedziała jej ukochana mama.  

Osobą, która pomogła dziewczynce był wzruszony Christian Andersen. 

 

Zosia 

Dziewczynce  było bardzo zimno i po chwili zasnęła. Nagle pojawiła się kobieta i chłopiec. Wystraszyli się na widok dziewczynki. Myśleli, że dziewczynka nie żyje, jednak mimo tego wzięli ją ze sobą. Dziewczynka miała  na imię Maja, a kobieta i chłopczyk Basia  oraz Bartek. Maja wytłumaczyła jak znalazła się na ulicy. Od tego czasu Maja miała  szczęśliwe życie bez sprzedaży zapałek.